30 grudnia 2018

Domowe mazidło przeciwbólowe i przeciwzapalne.

Każdy, kogo dosięgły bóle mięśni,nerwobóle czy np.zapalenie stawów,wie jakie to 
nieprzyjemne i na dłuższą metę uciążliwe.
Pewnie są jakieś preparaty apteczne,które przyniosą natychmiastową ulgę,ale ja nie lubię smarować się chemią więc staram się zawsze mieć pod ręką naturalne "wspomagacze".
Jakiś czas temu zrobiłam mazidło na bazie ziół przeciwbólowych,przeciwzapalnych
i rozgrzewających.
Wzbogaciłam je o kilka ciekawych składników i zaczęłam testowanie.
Jako,że od dłuższego czasu mam problemy ze stawem łokciowym,a maści żywokostowej nie można stosować dłużej jak miesiąc,wspominałam o tym tutaj KLIK było to idealną okazją 
do sprawdzenia czy faktycznie mazidło zadziała.
A co jest w składzie?

Arnika górska,żywokost,korzeń imbiru,kurkuma,pieprz cayenne,olejek kamforowy,smalec kozi,oliwa z oliwek i wosk pszczeli.

- Arnika górska stosowana zewnętrznie ma działanie silnie przeciwzapalne,
przeciwobrzękowe,odkażające,przeciwkrwiakowe,ściągające,lekko drażniące na skórę,
uszczelniająco na naczynka krwionośne,przyspieszająco gojenie ran,naskórnikowanie,
złuszczająco.
- Żywokost działa przeciwzapalnie,zmniejsza opuchliznę,łagodzi świąd,przyspiesza 
regenerację nabłonka,mięśni i kości.
- Imbir działa przeciwzapalnie,silnie rozgrzewa i pobudza krążenie.
- Kurkuma działa przeciwzapalnie.Warto wprowadzić również kurkumę do jadłospisu i suplementacji.Dwutorowe działanie jest skuteczniejsze.
- Pieprz cayenne rozgrzewa.
- Olejek kamforowy wykazuje działanie miejscowo znieczulające i rozgrzewające.
- Smalec kozi zmniejsza stan zapalny,działa przeciwbólowo,rozgrzewająco.
Z tym tłuszczem miałam mały problem.Zostałam nim obdarowana i nie bardzo wiedziałam jak się za niego zabrać.Mała ilość informacji,a w zasadzie żadna na polskojęzycznych stronach.Jednak udało mi się odnaleźć skromne info na forum KLIK oraz tutaj KLIK
Co mogę powiedzieć po 2 tygodniach stosowania?
Jak każdy preparat roślinny nie działa od razu.Przy pierwszym użyciu miałam wrażenie delikatnego mrowienia,które po chwili przestało być odczuwalne.
Cierpliwie nacierałam łokieć 2 razy dziennie i po mniej więcej 5-6 dniach ból był coraz mniejszy.
Czasem jeszcze mi dokucza,ale to już z mojej winy.
Mam zwyczajnie przeciążoną prawą rękę,dźwigam zakupy,nie tak ją opieram podczas pracy przy komputerze.
Ale mazidło mi pomaga.Teraz czas na odciążenie ręki i jakieś ćwiczenia.
Jak stosować?
2-3 razy dziennie dobrze wetrzeć w chore miejsce (nigdy nie smarować na otwarte rany bądź uszkodzoną skórę) i najlepiej byłoby zawinąć,bo mazidło delikatnie brudzi na żółto - to od kurkumy.
Po użyciu należy dokładnie umyć ręce !
Uwaga! Nie zalecam stosowania w czasie ciąży i karmienia ani u małych dzieci.
Uwaga! Arnika może wywołać u niektórych osób uczulenie.Wosk pszczeli nie jest
wskazany dla osób z alergią na produkty pszczele.
To mazidło spokojnie sami wykonacie w domu.
Wystarczy zaopatrzyć się w niezbędne składniki,zrobić macerat na oliwie,który przez 
tydzień maceruje się w ciepłym miejscu (u mnie kaloryfer) mieszając 2 razy dziennie.
Następnie połączyć wszystkie składniki razem i mazidło gotowe :)
Istotna uwaga.Zdarza się,że w handlu można spotkać fałszowany kwiat arniki.
Wspomina o tym dr.Różański  Czy da się to sprawdzić? Niestety organoleptycznie tylko po zakupie.
Z moich doświadczeń wynika,że za 5zł prawdziwej arniki się nie kupi.
Najlepiej jest samemu uprawiać albo kupować z zaufanego źródła.

Kto chce dokładny przepis?



mascprzeciwzapalna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj