Każdy, kogo dosięgły bóle mięśni,nerwobóle czy np.zapalenie stawów,wie jakie to
nieprzyjemne i na dłuższą metę uciążliwe.
Pewnie są jakieś preparaty apteczne,które przyniosą natychmiastową ulgę,ale ja nie lubię smarować się chemią więc staram się zawsze mieć pod ręką naturalne "wspomagacze".
Jakiś czas temu zrobiłam mazidło na bazie ziół przeciwbólowych,przeciwzapalnych
i rozgrzewających.
Wzbogaciłam je o kilka ciekawych składników i zaczęłam testowanie.
Jako,że od dłuższego czasu mam problemy ze stawem łokciowym,a maści żywokostowej nie można stosować dłużej jak miesiąc,wspominałam o tym tutaj KLIK było to idealną okazją
do sprawdzenia czy faktycznie mazidło zadziała.
A co jest w składzie?