O łoju kozim próżno szukać informacji,a to co uda się znaleźć jest tak okrojone,że nie wiele można się z tego dowiedzieć.To co udało mi się znaleźć prezentuje się tak:
"Kozi łój jest zdrowy i zbawienny oraz pasuje do bardzo wielu lekarstw" - Św.Hildegarda z Bingen.
Wspomnę,że Św.Hildegarda używała łój kozi do swojej maści fiołkowej ;)
TUTAJ trochę informacji o użytkowaniu leczniczym owego łoju i w zasadzie na tym się kończy.
Warto dodać,że tłuszcze zwierzęce mają bardzo wysoką biozgodność z ludzkim sebum i
często wykorzystywane są do produkcji różnych maści.
Pokusiłam się o sprawdzenie jak ten tłuszcz ma się do innych najpopularniejszych tłuszczy zwierzęcych wykorzystywanych w mydlarstwie pod względem twardości,właściwości
myjących,pielęgnacyjnych i piany.
Łój kozi T-69,M-16,P-31,Pi-16
Łój wołowy T-50,M-8,P-40,Pi-8
Smalec gęsi T-27,M-0,P-64,Pi-0
Smalec wieprzowy T-42,M-1,P-52,Pi-1
gdzie T oznacza twardość,M - właściwości myjące,P - właściwości pielęgnacyjne,Pi -pianę.
Jak widać nie jest źle choć pielęgnacja mogłaby być większa,ale i tak mieści się we widełkach kalkulatora mydlanego,a jak doda się inne wysoko pielęgnujące tłuszcze to będzie super.